I wróciłam! Ostatnie dni mijają mi w zaskakująco szybkim tempie. Najpierw długa i wyczerpująca podróż, powrót do domu a po powrocie isnty zawrót głowy. Zawsze śmieszy nas to, że dłużej podróżujemy z rodzinnego miasta na lotnisko, gdzie mamy do pokonania najmniej(!) 200 km, niż trwa lot za granicę. Ta pierwsza podróż jest zdecydowanie o wiele bardziej wyczerpująca.
Dziś czeka na mnie również wiele spraw do załatwienia, bo jutro wybieram się nad morze. Tym razem nad polskie morze :) Za Szkocją na pewno zatęsknię, ale wrócę tam z pewnością. To jest właśnie to miejsce, do którego będę wracała.
Stylizacja typowa na co dzień, sportowa, wygodna, ale z charakterem. Czarno-biała t-shirt'owa sukienka w połączeniu z nieco bardziej kolorowymi new balance'mi. Do tego skórzana bordowa kurtka - pogoda pozostawia wiele do życzenia..
Taki zestaw kojarzy mi się z wakacyjną beztroską, która niedługo dobiega końca. To takie dziwne, jak szybko przyzwyczajamy się do tego dwumiesięcznego stanu i jak trudno powrócić do tej niby-rzeczywistości, do której nie idzie przywyknąć przez 10 miesięcy. Wiecie o czym mówię? ;)
Dziś czeka na mnie również wiele spraw do załatwienia, bo jutro wybieram się nad morze. Tym razem nad polskie morze :) Za Szkocją na pewno zatęsknię, ale wrócę tam z pewnością. To jest właśnie to miejsce, do którego będę wracała.
Stylizacja typowa na co dzień, sportowa, wygodna, ale z charakterem. Czarno-biała t-shirt'owa sukienka w połączeniu z nieco bardziej kolorowymi new balance'mi. Do tego skórzana bordowa kurtka - pogoda pozostawia wiele do życzenia..
Taki zestaw kojarzy mi się z wakacyjną beztroską, która niedługo dobiega końca. To takie dziwne, jak szybko przyzwyczajamy się do tego dwumiesięcznego stanu i jak trudno powrócić do tej niby-rzeczywistości, do której nie idzie przywyknąć przez 10 miesięcy. Wiecie o czym mówię? ;)
And then I came back! Recent days pass at a surprisingly fast pace. First, a long and exhausting journey, back home and real dizziness after it. That always make us laugh, that we travel longer from our hometown to the airport, where we have to deal with at least(!) 200 km, than take a flight abroad. The first trip is definitely a much more comprehensive.
Today I've got a lot to do, because tomorrow I'm going to the seaside. This time, the Polish sea :) I certainly wil miss Scotland, but I will go back there for sure. This is just a place to which I'll come back.Outfit for everyday wear, sporty, comfortable, but with character. Black and white T-shirt dress combined with a bit more colorful new balance shoes. To this dark red, leather jacket - weather leaves a lot to be desired ..
This set reminds me of summer careless, which is soon coming to the end. It's so strange, how quickly we accustom to that two-month condition, and how difficult it is to return to this apparently-reality, which we can't accept for next 10 months. You know what I mean? ;)
Dress - Primark / Shoes - Office / Jacket - sh
Całuję!
cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTwoje skarpetki idealnie dopełniają się z sukienką! A buty łączą z kolorem ust, miazga! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja. Skup się bardziej na poprawnej pisowni po angielsku ,ponieważ widać kilka rzucających się w oczy błędów ;) . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zazwyczaj znajduję kilka błędów, kiedy czytam tekst po raz kolejny. No i właśnie już znalazłam i poprawiłam kilka nieścisłości :)
Usuńkto ci robił te wszystkie zdjęcia w szkocji ;) ?
OdpowiedzUsuńi ile tam byłaś, bo z tego co czytam to chyba całe wakacje tam przesiedziałaś ;) .
W Szkocji fotografował mój chłopak :)
UsuńByłam tam od początku lipca.
no to zazdroszczę ci tak zdolnego chłopaka jak i pięknych stylizacji, nie mówiąc nic o wspaniałych widokach, na które natknęłaś się w Szkocji ;) .
Usuńale super! kawał dobrej roboty :) świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i świetne miejsce - uwielbiam Twoje bardziej sportowe wcielenie <3 Pięknie <3
OdpowiedzUsuńStylishSideofLife.blogspot.com
Świetny T-shirt, z pazurem :D No ale ładnemu we wszystkim ładnie ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, pewnie będę tu częściej zaglądać :)
Pozdrawiam!
piękne i fotogeniczna! powinnaś iść w stronę modelingu!
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglądasz a zdjęcia mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka i ciekawe zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny look ! A Ty wyglądasz pięknie ;)
OdpowiedzUsuńBoska sukienka, zdjęcia bajeczne ;)
OdpowiedzUsuńTo znowu ja, zakochny w Twoim blogu anonim...
OdpowiedzUsuńDoczekałam się kolejnego wpisu, który jest zachwycający... Świetne połączenie, sukienka również w moim stylu, bo też stawiam na wygodę, buty są fenomenalne, pewnie bardzo wygodne.. klimat zdjęć bardzo mi się podoba, Twoje pozy, miny, są idealne, nic się nie powtarza, pełen profesionalizm..
Z utęsknieniem czekam na następny wpis, jak zawsze!
Całuję ;*
Dziękuję kochana! Jesteś wspaniała :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam, buziaki! ;*
Mega!i zdjecia i stylizacja!
OdpowiedzUsuńuwielbiaam Twoją sukienkę :))
OdpowiedzUsuńTwoja wypowiedź jest tragiczna : chaos , powtórzenia , składnia. Ładna buźka i zdjęcia niestety nie wystarczą na blogu - styl pisania jest również bardzo ważny. Z racji tego , że jesteś na humanie powinnaś nad tym popracować . Ciężko się to czyta PROFESJONALISTKO..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natrętny Anonim
Czyżby jakaś zazdrosna gołdapianka nie ma co robić, to obraża Gabrysię?
UsuńJak nie ma się do czego doczepić, to chociaż jakiś mały szczegół się znajdzie, prawda?
Dziewczyna jeszcze zdąży podłapać język do pisania bloga, choć i tak post jest dobry, nie zanudzający, zwięzły, ale zawierający dużo szczegółów. Proszę, nie szukaj dziury w całym. "Ładna buźka", dobre jakościowo zdjęcia (i bardzo ciekawe) oraz nie banalne stylizacje na takim blogu w zupełności wystarczą. Nikt nie jest idealny, więc nie oczekuj od niej, że będzie spełniała wszystkie wymagania każdego odwiedzającego jej bloga. Zwłaszcza, że widać, że Gabrysia wkłada w to co robi dużo serca i pracy. Widać, nie każdy umie to zauważyć i uszanować.
Pozdrawiam
Wierny fan Anonim :)
Nie jestem i nigdy nie uważałam się za profesjonalistkę, więc nie wiem skąd ta ironia. Mój styl pisania jest dosyć specyficzny, ale kiedyś ktoś, z kogo zdaniem pod tym względem bardzo się liczę powiedział, że w tym jego urok :) cały czas nad nim pracuję ale na blogu staram się pisać swobodnie i na to zwracam większą uwagę.
UsuńDziękuję pięknie :)
A dla mnie czyta sie miło, szybko, przyjemnie i co najważniejsze ciekawie. Chyba mamy zupełnie inne notki przed sobą, albo coś z twoim pojęciem 'chaosu' jest nie tak :)
OdpowiedzUsuńOj niestety nie gołdapianka lecz gołdapianin ;) Wcale Gabryśki nie obraziłem tylko dałem małą radę , która moim zdaniem jest istotna . Pozytywy ją rozleniwiają więc kulturalna krytyka czasami musi się pojawić. Proszę się tutaj nie unosić Fanko , bo komentarz nie był skierowany do Ciebie tylko do autorki bloga .
OdpowiedzUsuńMasz rację Gołdapianinie :) Kulturalna krytyka jak najbardziej potrzebna :)
Usuńpiękny post!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażaniem Twojego bloga oraz Twojego stylu! :)
Świetna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńMasz super styl!
http://closertotheedge1.blogspot.com/
You should learn english before you start writing blogs.
OdpowiedzUsuńDon't worry, I'm still learning :)
UsuńWspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna całość! :)
Bardzo spodobał mi się twój styl, blog jest cudowny, będę go śledziła. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stylizacje z pazurem :) a poza tym to jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia ! :)
OdpowiedzUsuń